Duchy Umby
Duchy Inny w niewidzialności swej, uznali że ich niewidzialność jest nie widziana, zobaczyć widzialnego nie sposób,gdy Sashimi i Banten zmierzają już z otwartymi ramionami by wpaść w objęcia Natena.
Niewidzialny las Kherr którego zawrotna czeluść rozrastająca się w nicości i niewidzialności strzeżona przez chordy Mistyfikacji oraz strażników umby przenikających wejrzeniami przez wałęsających się po lesie samotników. Banten zwrócił się do Sashiniego że gdy już zajmą się obiadem po wyjściu z lasu, zawitają do domu Natena za wzgórzem które było można dostrzec przed wejściem, nagle Qui Gaxi zniknęła. Duchy Umby zebrały się w świetlistym kręgu wiatru w samym środku lasu ściągając na Sashiniego i Natena wiry powietrza o niemożliwych do opisania kolorach, nie mieli już sił Sashini tracił czucie w nogach i z tego wszystkiego czuł że wiatr miotał nim na wszystkie strony jakby streując nim jak marioneteńką, zrobiło mu się słabo i zemdlał.
Komentarze
Prześlij komentarz